Porozmawiajmy o zakochaniu. Pewnie wiesz, jak to jest, kiedy nasze serce zaczyna bić szybciej, a w brzuchu pojawiają się motyle, gdy myślimy o tej wyjątkowej osobie. Ale co jeśli powiem Ci, że zakochanie się może być stanem wewnętrznym? Oznacza to, że możemy czuć się zakochani, nawet jeśli nie ma wokół nas nikogo wyjątkowego.
Kiedy mówimy o zakochaniu się, często myślimy o tym, jak się czujemy w obecności określonej osoby. Ale tak naprawdę zakochiwanie się zaczyna się w nas samych. Oznacza to, że możemy czuć się zakochani nawet wtedy, gdy w pobliżu nie ma nikogo wyjątkowego.
Zakochanie się to stan wewnętrzny. A to, co jest w nas, można kontrolować. Nie zależy to od żadnych czynników zewnętrznych, ludzi itp.
Najpierw są stany psychiczne, potem przejawy zewnętrzne. Wydaje nam się, że ktoś pojawił się w naszym życiu i dlatego czuję się zakochana. Jednak wszystko jest dokładnie odwrotnie. Będziesz zaskoczony, ale najpierw pojawia się w nas uczucie zakochania, a dopiero potem pojawia się obiekt do projekcji tego stanu.
Co więcej, może to być osoba lub pomysły, cele, rzeczy, praca i wiele więcej.
Zatem pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, aby opanować sztukę zakochiwania się, jest zrozumienie, zaakceptowanie, jeśli chcesz, pogodzenie się z myślą, że zakochiwanie się najpierw odbywa się w środku, a dopiero potem widzimy to na zewnątrz świat.
Sama ta świadomość uwolni ogromną ilość energii, która zostanie przeznaczona na poszukiwanie zewnętrznych obiektów, w których można się zakochać.
Drugim punktem na drodze do wewnętrznej miłości jest zrozumienie własnych potrzeb i pragnień. I tutaj oczywiście łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Wiele zależy od Twoich wcześniejszych doświadczeń życiowych. Czy nauczyłeś się dobrze rozumieć, czego chcesz, co lubisz, a czego nie lubisz? Jeśli wszystko jest w porządku, zrozumienie tych punktów nie będzie stanowić żadnego problemu. Jeśli nie, naucz się zadawać sobie pytanie:
- czy mi się podoba?
- co lubię?
I nie rób nic, powtarzam, nic bez emocjonalnego zwrotu. Na przykład biorąc jabłko ze stołu, zapytaj – czy naprawdę tego chcę? Może to zabrzmieć dziwnie, ale dzięki takim pytaniom nauczysz się rozumieć swoje potrzeby, a także polegać na wewnętrznych pragnieniach, co nieuchronnie prowadzi do stanu wewnętrznego zakochania się.
Trzeci punkt to dbanie o siebie. Nie możesz przed tym uciec, jeśli chcesz się zakochać. Musisz skierować swoje zaloty do siebie, w taki sam sposób, w jaki mężczyzna zabiega o względy kobiety na początku związku, a kobieta stara się go zadowolić. Zaczynasz robić to wszystko dla siebie. Pielęgnacja, dbałość o siebie – na to powinnaś zwrócić należytą uwagę, jeśli do tej pory to zaniedbywałaś. Stopniowo zintegruje się z twoim życiem i stanie się nawykiem.
I po czwarte, zacznij odczuwać spokój. Rozejrzyj się wokół siebie: co lubisz? Jakich znanych rzeczy nie zauważyłeś przez długi czas?
Dotknij mebli w domu, zaparz sobie kawę i wdychaj jej aromat, owiń się miękkim kocykiem, przytul swoje dziecko lub inną bliską osobę. Przywróć wrażenia dotykowe tego świata. Przejmij kontrolę nad doznaniami cielesnymi. Uczucie pomaga odzyskać poczucie wsparcia i bezpieczeństwa, co z kolei łagodzi niepokój. Kiedy nie ma niepokoju, znacznie łatwiej jest zakochać się.